Żernico ma drużyno ukochana;
 dziś kolejny mecz, musi być wygrana.
 Mobilizacji nam nigdy nie brakuje,
 lecz przed spotkaniem, nie każdy świeżo się czuje.
 Wszak, jest to Niedzielna Liga Futsalu,
 a co sobotę jesteśmy na balu.
 Nie jest to dla nas żadna przeszkoda,
 wygrać po imprezie, to będzie nagroda.
 Zbiórka przed meczem w szynku oczywiście,
 trzymamy się razem jak na drzewie liście.
 Taktykę przedyskutować musimy
 i znaleźć kierowcę do Sosny maszyny.
 Bramkarz nasz już ostatnie wskazówki otrzymał;
 by nie puścił "klopsa" i by nie przeklinał.
 Więc zwartym szykiem na przeciwnika ruszymy,
 zawsze gramy fair-play i zbyt nie burzymy.
 Bawimy się świetnie, każdy powie szczerze,
 po meczu spotkanie w knajpie nie w operze.